We Wrocławiu uczczono 82. rocznicę powstania Armii Krajowej

W środę, 14 lutego 2024 rokuwe Wrocławiu uczczono 82. rocznicę przemianowania Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową. Wydarzenie miało miejsce na cmentarzu parafialnym Świętej Rodziny przy ul. Smętnej na Sępolnie, przed Pomnikiem Armii Krajowej, umiejscowionym na zbiorowej kwaterze ośmiu znanych z imienia i nazwiska żołnierzy należących do  Kielecko-Radomskiego Okręgu Armii Krajowej i walczących w grupie „Szarego” i „Młota” – pochowani są:  Henryk Płusa ps. „Ryś” – lat 20, Bolesław Borij ps. „Sosna” – lat 18, Józef Zagórski ps. „Zawieja” – lat 30, Wacław Koga ps. „Jola” – lat 18, Jan Rzeszutko ps. „Mewa” – lat 30, Kazimierz Gładys ps. „Karol”, Jan Miziołek ps. „Strug”, Kazimierz Dołęga ps. „Skała”. Według relacji byłych żołnierzy AK mogiła kryje szczątki jeszcze dziewiątej ofiary, którą był Władysław Płusa ps. „Zew”.

            Wyżej wymienieni, zatrzymani przez Niemców na Kielecczyźnie trafili do Festung Breslau (twierdzy Wrocław), do któregoś z funkcjonujących na tym terenie miasta i jego okolicy obozów pracy przymusowej. W trakcie jednego z rosyjskich nalotów podjęli próbę ucieczki z komanda roboczego. Niestety, w jej trakcie zostali zastrzeleni, było to 18 lutego 1945 roku.

            W latach 60. XX wieku, z inicjatywy Józefa Małka ps. „Tygrys”, jednego z żołnierzy oddziału Antoniego Hedy ps. „Szary”, podjęto starania o godne upamiętnienie pochowanych w niepozornej mogile osób. Powstała nowa kwatera żołnierska umiejscowiona nieopodal głównego wejścia na cmentarz.

            Uroczyste odsłonięcie kwatery żołnierskiej z pomnikiem odbyło się 18 maja 1969 roku przy udziale m.in.; rodzin i znajomych ofiar, a także licznie przybyłych na tę uroczystość żołnierzy AK na czele z gen. Mieczysławem Zientarskim ps. „Ein” oraz Antonim Hedą ps. „Szary”.

            W tym szczególnym miejscu, uczestnicy spotkania oddali cześć wszystkim bohaterom, którzy poświęcili swoje życie dla wolnej Polski i Żołnierzom Armii Krajowej.

            82 lata temu, 14 lutego 1942 roku, do Kraju – do gen. brygady Stefana Roweckiego, komendanta Związku Walki Zbrojnej – dotarła depesza, w której Naczelny Wódz generał Władysław Sikorski, rozkazywał – cytuję:

Dnia 14 lutego 1942 r. Kalina. W ślad za moim rozkazem L. 2926 z dnia 31.X.1941 r.

1/ Znoszę dla użytku zewnętrznego nazwę Z.W.Z. – Wszyscy żołnierze w czynnej służbie wojskowej
  w Kraju stanowią „Armię Krajową” podległą Panu Generałowi, jako jej dowódcy.

2/ Stanowisko Pana Generała nosi nazwę Dowódcy Armii Krajowej.

3/ Pewne specjalne uprawnienia Pana Generała w powyższym charakterze zostaną określone
  w osobnej instrukcji.

4/ Nazwa Z.W.Z. lub inne nazwy konspiracyjne mogą być zachowane na użytek wewnętrzny według
  uznania Pana Generała.

5/ Rozkaz powyższy proszę podać do wiadomości Delegata Rządu.

  NACZELNY WÓDZ / SIKORSKI / Generał Broni”.

            Przemianowanie Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową było istotnym aktem politycznym. Intencja generała Sikorskiego była wyraźnym sygnałem dla aliantów, że oprócz Armii Polskiej na Zachodzie i Armii Polskiej w ZSRR istnieje jeszcze trzecia polska siła zbrojna, niosąca w tym czasie największy ciężar zmagań z nazistowskimi Niemcami.

Wrocławska uroczystość patriotyczna-religijna odbyła się z inicjatywy Okręgu Dolnośląskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowe przy współudziale Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z wrocławskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej i zgromadziła nie tylko Weteranów żołnierzy Armii Krajowej: Stanisława Wołczaskiego (powstaniec warszawski), Waldemara Kolendo i ich rodziny, ale także przedstawicieli władz rządowych i samorządowych, żołnierzy WP garnizonu wrocławskiego, nauczycieli, uczniów i harcerzy.

Uroczystości rozpoczęto odegraniem audio i wspólnym zaśpiewaniem przez uczestników spotkania  hymnu państwowego Rzeczypospolitej Polskiej, po nim były wystąpienia okolicznościowe.

Głos zabrał prezes dolnośląskiego Okręgu Światowego Związku Żołnierzy  Armii Krajowej profesor Stanisława Ułaszewskiego, który wskazał m.in., że „[…] Armia Krajowa łączyła nie dzieliła ludzi, ze względu na status społeczny, na przekonania polityczne i światopoglądowe, a takim łącznikiem, który łączył żołnierzy Armii Krajowej była właśnie walka o wolność i niepodległość. […]”.

Po swoim wystąpieniu prezes Stanisław Ułaszewski uhonorował Stowarzyszenie Organizacji BohaterON medalem Zasłużony dla Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Medal wręczył przedstawicielce kampanii BohaterON i podziękował wolontariuszom stowarzyszenia za dotychczasową bezpośrednią pomoc kombatantom Związku i za przygotowanie muralu, który będzie odsłonięty we Wrocławiu, a który jest poświęcony Powstańcom Warszawskim.

Okolicznościowe wystąpienie wygłosił także dr hab. Kamil Dworaczek, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Głos zabrał również Damian Mrozek, radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, który opowiedział o tym szczególnym miejscu jakim jest cmentarz św. Rodziny.

Uroczystość poprowadził Wojciech Trębacz, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętnienia Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu. Kapelan ppłk Maksymilian Jezierski z rzymskokatolickiej parafii wojskowo – cywilnej pw. św. Elżbiety poprowadził modlitwę ekumeniczną.

Po modlitwie była salwa honorowa dla uczczenia 82. rocznicy przemianowania Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową, wykonana przez żołnierzy kompanii honorowej z Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu. Po salwie i sygnale „Hasło Wojska Polskiego”, werblista grał „Tremolo”, a przy pomniku Żołnierzy Armii Krajowej, delegacje składały wiązanki kwiatów i zapalano znicze pamięci.

Wśród składających kwiaty i znicze byli m.in.: prezes dolnośląskiego Okręgu Światowego Związku Żołnierzy  Armii Krajowej Stanisława Ułaszewskiego w asyście weteranów AK Waldemara Kolendo i Stanisława Wołczaskiego; wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego Marcin Krzyżanowski; dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu Kamil Dworaczek z asystą; Radni Sejmiku Województwa Dolnośląskiego; zastępca dowódcy Garnizonu Wrocław płk Krzysztof Lis w asyście oficerów WP; radny Rady Miejskiej Wrocławia Robert Pieńkowski z asystą; pełnomocnik dyrektora Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” Kamilla Jasińska; asystentka posłanki Karolina Mrozowska; prezes ZG Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego RP płk Krzysztof Majer. Delegacje: Związku Sybiraków; Środowiska Wrocławskiego 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty; Ogólnopolskiego Oddziału Kołomyjan i Pokucie; wolontariusze kampanii BohaterON; uczniowie klasy 7A i 8A Szkoły Podstawowej Nr 73 wraz nauczycielami.

Wrocławską uroczystość patriotyczno-religijną uświetnili żołnierze Wojska Polskiego z Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu oraz 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy wspólnie stanowili wojskową asystę honorową.

***

Korzenie Armii Krajowej sięgają zawiązanej w nocy z 26 na 27 września 1939 roku przez grupę wyższych oficerów na czele z gen. Michałem Karaszewiczem-Tokarzewskim, przy współudziale prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego, konspiracyjnej organizacji Służba Zwycięstwu Polski (SZP). Stała się ona zalążkiem rozbudowywanego później Polskiego Państwa Podziemnego.

SZP została przekształcona w 13 listopadzie 1939 roku w Związek Walki Zbrojnej (ZWZ), z chwilą gdy  Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski powołał na stanowisko komendanta głównego  Związku Walki Zbrojnej  gen. Kazimierza Sosnkowskiego, który przebywał w Paryżu i tu także miała pracować podległa mu Komenda Główna ZWZ.

Trudności w komunikacji (kurierzy zmuszeni byli przekraczać kilka zielonych granic) spowodowały, że dano więcej samodzielności dowództwu ZWZ w kraju.

 Komendantem ZWZ i dowódcą sil zbrojnych w kraju  na terenach okupowanych przez Niemców został Stefan Rowecki „Rakoń” (później „Grot”), który w czerwcu 1940 roku został mianowany generałem brygady i rezydował w Warszawie. Generała Tokarzewskiego natomiast mianowano komendantem ZWZ na terenach okupowanych przez ZSRR i wysłano do Lwowa. Rosjanie aresztowali go zaraz po przekroczeniu kordonu niemiecko-radzieckiego.

Armia Krajowa, następczyni Służby Zwycięstwu Polski i Związku Walki Zbrojnej, powstała na mocy rozkazu Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych generała Władysława Sikorskiego 14 lutego 1942 roku.

Pierwszym dowódcą AK został gen. Stefan Rowecki, który doprowadził do scalenia w Armię Krajową głównych odłamów konspiracyjnych. Tropiony przez Gestapo, został zdradzony przez hitlerowskich agentów i aresztowany 30 czerwca 1943 roku w lokalu konspiracyjnym w Warszawie na Ochocie, później został przewieziony samolotem do Berlina.

Próby ocalenia generała, czynione przez nowego dowódcę AK gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora” i delegata rządu RP Jana S. Jankowskiego, zawiodły. W sprawę zaangażowano również władze polskie na uchodźstwie, które prosiły Brytyjczyków o interwencję. Działania te nie dały żadnych rezultatów.

Dalsze losy generała „Grota” nadal pozostają w części okryte mgłą tajemnicy. Wiadomo, że był więziony w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen. Odrzucił propozycje porozumienia z Niemcami i wspólnej walki przeciwko ZSRR. Wiadomo, że został zamordowany przez Niemców, jak ustalono przez prokuratorów IPN, gen. Stefan Rowecki został zamordowany krótko po wybuchu powstania warszawskiego, ale przed 7 sierpnia 1944 r., na rozkaz dowódcy SS Heinrich Himmlera. Egzekucję przeprowadzono prawdopodobnie na terenie krematorium obozu Sachsenhausen.

W chwili największej zdolności bojowej, wiosna 1944 roku, siły Armii Krajowej liczyły około 380 tysięcy żołnierzy i oficerów. Kadra oficerska sprzed wojny była uzupełniona absolwentami tajnego szkolenia i przerzuconymi do kraju cichociemnymi. Celem Armii Krajowej było prowadzenie oporu zbrojnego i przygotowanie do planowanego ogólnokrajowego powstania. Dla koordynowania działalności dywersyjnej powołane zostało Kierownictwo Dywersji (Kedyw) Komendy Głównej AK. Jego dowódcą został płk Emil Fieldorf „Nil”.

Zajmowanie terenów Polski przez Armię Czerwona w 1944 roku uruchomiło akcję „Burza”, polegającą na atakowaniu wycofujących się Niemców i występowanie wobec wkraczających Rosjan w roli gospodarza zajmowanych terenów. Ostatnim aktem „Burzy” było Powstanie Warszawskie.

Nazwa Armii Krajowej jednoczyła także żołnierzy po jej formalnym rozwiązaniu w styczniu 1945 roku przez ostatniego dowódcę AK gen. Leopolda Okulickiego „Niedźwiadka”. Część żołnierzy i oficerów nie podporządkowała się rozkazowi demobilizacji i prowadziła zbrojna walkę z nowo powstającą władzą komunistyczną w Polsce Ludowej. Nazwa Armii Krajowej stała się na kilka najbliższych powojennych dziesięcioleci, symbolem niepodległości.

Dowódcy i żołnierze Armii Krajowej przez wiele lat Polski Ludowej byli tępieni i prześladowani. Do 1956 roku wielu z nich znalazło śmierć lub straciło lata życia w więzieniach. Później ciągle należeli do obywateli drugiej kategorii. Dopiero po 1989 roku Polska starała się oddać im należną cześć i znaczenie.

Dowódcy Armii Krajowej podlegali Naczelnemu Wodzowi i byli w zależności politycznej od Delegata Rządu. Funkcję tę pełnili:

  • gen. dyw.  Michał Tokarzewski-Karaszewicz „Torwid” – 27.09.1939 r. – marzec 1940 r.;
  • gen. broni  Kazimierz Sosnkowski „Godziemba” – marzec 1940 r. – 18.04.1940 r.;
  • gen. dyw.  Stefan Rowecki „Grot” – 18.04.1940 r. – 30.06.1943 r.;
  • gen. dyw.  Tadeusz Komorowski „Bór” – lipiec 1943 r. – 02.10.1944 r.;
  • gen. bryg.  Leopold Okulicki „Niedźwiadek” – 03.10.1944 r. – 17.01.1945 r.

Wrocław, 14 lutego 2024 r.                            płk /s/ mgr inż. Andrzej Powidzki

Zapraszam do galerii zdjęć z uroczystości obchodów 82. rocznicy przemianowania Związku Walki Zbrojnej na Armię Krajową – zdjęcia Andrzej Powidzki.