WROCŁAW – XX letnie spacery z przewodnikiem

23 lipca 2023 r. została zorganizowana wycieczka z przewodnikiem po Osiedlu Gądów Mały. Jako mieszkaniec osiedla od 40. lat byłem zainteresowany tylko zwiedzaniem cmentarza żydowskiego przy ul. Lotniczej 19. Zanim jednak podzielę się wrażeniami z wycieczki trochę historii:

Najprawdopodobniej na przełomie XII i XIII w. powstał za Bramą Oławską (w rejonie dzisiejszych ulic Traugutta, Podwale i Krasińskiego) pierwszy cmentarz żydowski we Wrocławiu. Był długi na 280 i szeroki na 150 kroków, miał około 5 mórg powierzchni. Istniał do kwietnia 1346 r., kiedy to rozpoczęła się jego rozbiórka, zgodnie z pozwoleniem wydanym przez zwierzchnika Śląska, króla czeskiego Jana Luksemburskiego. Kamienie nagrobne zostały użyte do naprawy murów, brukowania ulic i budowy budynków.

Kolejny to cmentarz żydowski przy ulicy Gwarnej został założony w 1761 roku i działał do 1856 roku, kiedy otwarto Stary Cmentarz Żydowski. Otwarcia cmentarza dokonał rabin Joseph Jonas Fränckel, którego trzydzieści lat później tam pochowano. Część cmentarza została zlikwidowana przed wojną przez nazistów, a druga po wojnie, czego efektem jest dojmujący fakt, że z historycznej nekropolii ocalało jedynie kilka macew. Jedną z nich można zobaczyć na ścianie kościoła św. Maurycego, a pozostałe zostały przewiezione na teren Nowego Cmentarza Żydowskiego.

Stary cmentarz żydowski przy ul. Ślężnej we Wrocławiu powstał jako druga chronologicznie nowożytna nekropolia żydowska we Wrocławiu. Ulokowano go przy dawnej Lohestraße (obecna ul. Ślężna), a inicjatorem było Żydowskie Towarzystwo Szpitalno-Pogrzebowe. W latach 1854–1856 we wsi Gabitz (Gajowice), która 12 lat później znalazła się w granicach miasta, zakupiono parcele o łącznej powierzchni ok. 3 ha, następnie teren przyszłej nekropolii obsadzono drzewami i otoczono murem. Na cmentarzu znajduje się ponad 12 000 nagrobków, najstarszy z 18 listopada 1856 r. Ostatni pochówek odbył się w 1942 roku. Podczas obrony Festung Breslau w 1945 r. cmentarz stał się terenem zaciętych walk. Z tego okresu pochodzą liczne ślady po pociskach do dziś widoczne na nagrobkach. Obecnie cmentarz od 1991 r. jest Muzeum Sztuki Cmentarnej, stanowiące oddział Muzeum Miejskiego Wrocławia.

Jednakże celem naszej wyprawy stał się Nowy Cmentarz Żydowski przy ul. Lotniczej. Nowy teren grzebalny został zakupiony przez gminę żydowską we Wrocławiu w 1898 roku. Położony był na zachód od miasta, na terenie ówczesnej wsi Cosel (obecnie Kozanów), która w 1928 r. znalazła się w granicach miasta. Nekropolia została otwarta 14 lutego 1902 r., a pierwsze pochówki – Salomona Branna i Leopolda Berlinera – odbyły się 12 marca tego roku. Obszar 12,13 ha, liczba nagrobków ok. 8000. Około 1918 r. podjęto decyzję o założeniu na terenie cmentarza kwatery żołnierzy poległych na różnych frontach I wojny światowej. Pierwotnie miała posiadać formę cmentarza honorowego, z czasem stała się miejscem upamiętniającym wszystkich Żydów wrocławskich, którzy zginęli w czasie działań wojennych. W jej centralnej części umieszczono pomnik żołnierzy – tolos, a w jego ściany wmurowano 8 tablic, na których wykuto 432 nazwiska oficerów, podoficerów i zwykłych szeregowych. Uroczyste otwarcie cmentarza honorowego nastąpiło 29 sierpnia 1920 r. Prawdopodobnie w pierwszej połowie lat 20. XX w. na terenie cmentarza utworzono pole urnowe, na którym pierwszy pogrzeb odbył się w 1925 r., a palenie zwłok jest zakazane w tradycyjnym judaizmie, dozwolone jednak w judaizmie reformowanym. Ogółem dokonano tam kilkudziesięciu pochówków.

W czasie II wojny światowej na terenie cmentarza odbywały się także pochówki więźniów obozu przejściowego dla dolnośląskich Żydów w Rybnej, a także wrocławskich filii niemieckiego nazistowskiego obozu Gross-Rosen. Po 1945 r. cmentarz został przejęty przez Kongregację Wyznania Mojżeszowego we Wrocławiu, która wykorzystywała go do celów grzebalnych. W tym okresie przedwojenna część nekropolii była dewastowana. W 1983 r. cmentarz został wpisany do rejestru zabytków. W 1996 r. właścicielem nekropolii została Gmina Wyznaniowa Żydowska we Wrocławiu. Cmentarz nadal jest miejscem pochówku Żydów mieszkających we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku. Obecnie stanowi jeden z trzech czynnych cmentarzy żydowskich na terenie województwa dolnośląskiego.

Przez ponad półtorej godziny sympatyczna pani Joanna, doktorantka na Wydziale Historii UWr, oprowadzała nas po alejkach cmentarza. Wiele dowiedzieliśmy się o żydowskich zwyczajach grzebalnych, symbolice macew i znanych zmarłych wrocławskich Żydów. Do 1945 r. na cmentarzu pochowano wielu wybitnych członków społeczności żydowskiej ówczesnego Wrocławia – m.in. historyków Jacoba Caro i Ezechiela Ziviera; poetę, eseistę i wydawcę Carla Bibersfelda; rabina, historyka i archiwistę gminy żydowskiej we Wrocławiu Arona Heppnera; filozofa Jacoba Freudenthala, a także malarza, grafika i architekta Heinricha Tischlera oraz tenora dramatycznego i kantora synagogalnego Selmara Ceriniego. Zatrzymaliśmy się m.in. przy grobie rodziców twórcy kremu Nivea.

Szczególnym rodzajem nagrobka na żydowskim cmentarzu poza macewą jest ohel – drewniany lub murowany budynek, stawiany głównie na grobach cadyków i wielkich rabinów, a bardzo rzadko i osób świeckich. Jedyny znany ohel na Dolnym Śląsku znajduje się właśnie na cmentarzu ul. Lotniczej i jest ewenementem w skali krajowej, gdyż stoi na grobie kobiety! Wystawiony został około 1909 r. na grobie Miny Ciry Majzel, żony słynnego rabina Łodzi Eliasza Chama Majzla. Ohel ten, to prosty murowany budynek, zbudowany na planie kwadratu, z otworem drzwiowym zwróconym w kierunku północno-wschodnim. Dziś wnętrze jest zdewastowane, a cała konstrukcja porośnięta bluszczem.

Zwróciła naszą uwagę na ewolucję żydowskich zwyczajów funeralnych. Pozostaje nadal zwyczaj chowania zmarłych w prostym białym odzieniu ale już są nowe zwyczaje. Bo na grobach żydowskich, zgodnie z tradycją powinny być kładzione kamienie. A widziałem kwiaty i znicze, wcześniej zwyczajowo nieznane. Kolejny nowy zwyczaj, to wbrew zasadom, umieszczanie na grobach fotografii zmarłego. Warto zauważyć, że część grobów ma ślady kul z walk wiosennych 1945 r. o Festung Breslau.

Reasumując muszę stwierdzić, że mimo panującej wysokiej temperatury zwiedzanie było przyjemnością w cieniu licznych drzew. Zachęcam do wybrania się na ten cmentarz, do którego wstęp kosztuje 10 zł w formie cegiełki na remont cmentarza, a potrzeby są ogromne, co zauważył też kol. Andrzej Nawrot. .

Krzysztof Majer